Jaki hosting wybrać na start?

hosting na start Agnieszka Malińska

Jaki hosting wybrać na start?

Ten odcinek nagraliśmy jeszcze w marcu, ale temat pozostaje aktualny dla każdego, kto chce mieć własną stronę internetową i nie dać się przy tym oszukać.

Gościną rozmowy jest Aga Malińska – w tamtym czasie menedżerka programu partnerskiego w LH.pl, a prywatnie osoba, która świetnie czuje potrzeby zarówno twórców stron, jak i ich klientów. Początkowo miała to być rozmowa o tym, jaki hosting wybrać na start – i takie konkretne porady oczywiście w odcinku znajdziesz.

Ale jak to bywa w dobrych rozmowach, temat szybko się rozszerzył. Rozmawiamy też o tym: jak zlecać wykonanie strony, żeby uniknąć rozczarowania, jak rozpoznać, czy developer naprawdę jest zaangażowany, jak nie dać się złapać w pułapkę “okazyjnych” usług hostingowych, na co zwracać uwagę, jeśli jesteś na początku swojej drogi i dopiero uczysz się online’owego świata.

Aga od lat pracuje na styku technologii i ludzi. Ma kontakt z osobami twórczymi, przedsiębiorczymi, ale też takimi, które po prostu chcą zacząć działać w sieci i potrzebują kogoś, kto powie: „Spokojnie, damy radę.”

I dokładnie taki jest ten odcinek. Nie straszy, nie przytłacza. Daje wskazówki, które pomagają zbudować coś swojego — bez stresu i niepotrzebnych kosztów.

Wysłuchaj także na  YouTubeSpotifyApple Podcasts i YouTube Music.

Karolina Czapla
Dzień dobry, cześć, witajcie serdecznie w następnym odcinku Potrzebuję strony. Jakiś czas temu zapytałam się was na Instagramie, jaka rzecz sprawia wam największą trudność w tworzeniu własnej strony internetowej i wiele osób stwierdziło, że jest to wybór hostingu. Dlatego zaprosiłam dzisiaj Agnieszkę Malińską, która jest menadżerem programu partnerskiego w LH, ale także na co dzień rozmawia zarówno z deweloperami, jak i klientami, więc jej perspektywa jest bezcenna i jest totalną skarbnicą wiedzy, jeśli chodzi o marketing internetowy.   Cześć Agnieszka, dziękuję, że przyjęłaś moje zaproszenie.  
Agnieszka Malińska 
  Cześć, witam, witajcie. Również bardzo się cieszę z tego zaproszenia i mam nadzieję, że odpowiem na te trudne pytania dotyczące hostingu.  
Karolina Czapla
  Czy każdy przedsiębiorca, twoim zdaniem, potrzebuje strony?  
Agnieszka Malińska 
  Absolutnie każdy.

Dlaczego wybór hostingu sprawia tyle trudności?

 
Karolina Czapla
To teraz, jeśli już wiemy, że każdy potrzebuje, to takie pierwsze pytanie, które jest typowo od naszych słuchaczy, dlatego że w ostatnim naszym odcinku mniej więcej pokazałam, jakie pakiety oferuje LH. No i mamy pytanie. 5GB, 10GB, 30GB czy 100GB?   Od czego to zależy i co wybrać? I co na jaką stronę tak naprawdę internetową, wizytówkę a sklep? Jak do tego w ogóle podejść?  
Agnieszka Malińska 
  Z racji tego, że jestem z Poznania i lubię oszczędności, to wybrałabym pakiet, który jest o najniższej wartości cenowej na początku. Zwłaszcza jeżeli proces budowy strony sklepu internetowego jest procesem, w który zainwestujemy przy pomocy specjalistę, na przykład eksperta takiego jak ty, czy skorzystamy z usług agencji, freelancera, który tworzy dla nas projekt strony internetowej, tak? Już sam proces budowy strony internetowej jest dosyć kosztogenny, zwłaszcza we współpracy z profesjonalistą, a pakiet 30GB, czyli pakiet owocowy o nazwie Mango w LH.pl jest świetnym pakietem, który daje możliwości rozwoju w perspektywie najbliższego roku. Ta powierzchnia w zupełności wystarczy nie tylko na utworzenie strony internetowej, ale też w stworzenie sklepu internetowego, skrzynek pocztowych, a jeżeli po roku okaże się, że ta usługa jest, aczkolwiek za duża dla nas i zostaliśmy z jedną skrzynką pocztową, na przykład i nie rozpatrujemy opcji uruchomienia kolejnych, że ta strona internetowa nasza nie rozrosła się, nie planujemy kolejnych kroków związanych na przykład z budowaniem na tym serwisie internetowym sklepu internetowego, możemy zawsze ten pakiet zmniejszyć na przykład na pakiet Kiwi czy na pakiet Orange, więc odpowiedź jest jedna, lepiej, żeby było więcej na starcie, jeśli chodziłoby o tę powierzchnię, biorąc pod uwagę perspektywę rozwoju, a po roku możemy zastanowić się, czy potrzebujemy czegoś większego czy też na przykład mniejszego. W trakcie też zawsze ten pakiet można sobie rozszerzyć, dopłacając różnicę proporcjonalnie, więc dajemy takie możliwości do tego, aby firma się rozwinęła.  

Hosting dla fotografów – jak zadbać o przestrzeń i szybkość?

 
Karolina Czapla
A kiedy już na przykład wiemy, że nasza strona będzie potrzebowała dużo, jest tutaj myślę na przykład o fotografię. Była naszą gościnką właśnie fotografka Paulina, ale także jej koleżanki często zadają nam pytania na kanale, czy strona udźwignie wszystkie moje zdjęcia i kiedy wiem, że na przykład mam stronę z galerią tych zdjęć, czyli mam tego dużo, to czy na przykład nie lepiej wybierać od razu 50 albo 100 giga.  
Agnieszka Malińska 
  Można w ten sposób jak najbardziej, można tę przestrzeń sobie powiększać, natomiast ja jestem zwolenniką do tego, żeby zoptymalizować zdjęcia. Nie chodzi o to, żeby wgrywać na Wordpressa taką surówkę, którą mamy na przykład prosto z naszego aparatu po sesji albo po obróbce zdjęć, tylko żeby właśnie takie zdjęcia nieco skompresować, tak żeby one nie ważyły sporo, a żeby też strona internetowa przez dużą ilość elementów graficznych nie ładowała się zbyt długo. Pamiętajmy o tym, że stronę internetową tworzymy dla użytkownika, który ma wykonać pewnego rodzaju interakcje.   Mówi się coraz częściej o tym, że mamy trzy magiczne sekundy na to, aby zwrócić uwagę użytkownika i długi czas ładowania się strony internetowej, zwłaszcza przy tych elementach graficznych, może powodować to, że nie będziemy atrakcyjnym wykonawcą i być może ktoś w pośpiechu trafi na serwis internetowy innego fotografa, inny sklep internetowy, etc. Więc ja zachęcam do tego, aby zdjęcia kompresować, optymalizować. Są do tego specjalne narzędzia, specjalne też wtyczki płatne, bezpłatne.   Więcej na ten temat możecie też znaleźć między innymi w naszym kursie wordpressowym, gdzie jeden z naszych wspólnych kolegów, Mateusz, poopowiadał troszeczkę na temat właśnie jego rozwiązania wtyczki do optymalizacji zdjęć.  

Co wyróżnia LH.pl na tle innych firm hostingowych?

 
Karolina Czapla
  Tak, to tak właśnie przejdźmy może właśnie do tego, dlaczego to LH jest wyjątkowe, bo tu już powiedziałaś tą pierwszą rzecz, wykupując hosting mamy dostęp do kursu, jak stworzyć wordpressa. Ale opowiedz jeszcze coś więcej na temat właśnie tego, jak wygląda LH. Ja tutaj tylko dodam jedną rzecz, że ja uwielbiam LH za to, że ja nic nie muszę wiedzieć.   I dlatego też zaprosiłam Agnieszkę, żeby opowiedziała nam trochę, ponieważ oni robią wszystko za mnie. Agnieszka, dlaczego LH jest inne niż inne firmy hostingowe, twoim zdaniem?  
Agnieszka Malińska 
  Przede wszystkim wyróżniają nas ludzie. I to, o czym wspomniałaś, to, że ty nic nie musisz robić. Chodzi bardziej o to, że każdy klient, niezależnie od poziomu swojej wiedzy, czy jest webmasterem, czy ma tego informatyka na podorędziu, czy jest osobą początkującą, w stu procentach odnajdzie się w LH.pl ze względu chociażby na kanały kontaktu. Bardzo ceniony jest przede wszystkim support. I ja mogę powiedzieć tak zupełnie szczerze, z perspektywy pięciu lat pracy w LH.pl, że ten support jest naprawdę na bardzo wysokim poziomie, bo poza umiejętnościami wordpressowymi, takimi technologicznymi, koledzy i koleżanki mają bardzo rozwiniętą taką inteligencję emocjonalną i potrafią zrozumieć bardzo często klienta, który trafia do nas w różnego rodzaju emocjach. Bo mi strona internetowa nie działa, bo coś się wysypało i często osoba, która dzwoni, ma jakieś negatywne emocje w sobie, a koledzy i koleżanki potrafią to rozładować.   Poza tym też takim dużym wyróżnikiem jest to, że za proces migracji, czyli przeniesienie się od innego operatora do LH.pl odpowiadają dwie osoby w LH.pl, z czego jedna to jest administrator, który pozostaje w ukryciu, bo to jest typowy informatyk, który pracuje na danych. Rozmowa z nim mogłaby przestraszyć mnie, ciebie, potencjalnego klienta odstraszyć. Dlatego też mamy opiekunów migracji, którzy taką migrację pomagają wykonać, kontaktują się z klientem.   To, co powiedział admin, zamieniają na język polski i to jeszcze język polski bardzo zrozumiały dla klienta końcowego. Kolejna rzecz, która nas wyróżnia, to przede wszystkim szybkość infrastruktury. Ze świecą szukać hostingów, gdzie 4 na 5 stron internetowych migrowanych, czyli przenoszonych od innych operatorów, przyspiesza.  

Hosting a bezpieczeństwo – jak LH dba o dane klientów?

  Mamy też bardzo fajne rzeczy związane z twoim marketingowym ABC dla strony internetowej. Zatrzymam się na chwileczkę na B, czyli bezpieczeństwie. Mamy opcję, w ramach której już każdy klient nie musi obawiać się, że ktoś nieuprawniony zaloguje się do jego konta, że informatyk, z którym współpracował trzy lata wcześniej, dokona jakiś zmian na jego stronie internetowej, ponieważ uruchomiliśmy też, słuchając naszych partnerów, o potrzeb klientów, mając bardzo wysoki poziom wiedzy na temat kwestii bezpieczeństwa, co też udowadniają przyznane nam certyfikaty ISO. Kwestie nadawania uprawnień do zarządzania serwerem, co też jest dużym game changerem i klientom pomaga w tym, aby tylko uprawnione osoby miały dostęp i mogły kontaktować się ze firmą hostingową.  

Migracja strony i rola wsparcia technicznego w LH

 
Karolina Czapla
  Tak i tutaj to, co ja lubię, to jest to, że to jest dostęp czasowy, czyli jak mam podpisaną umowę z klientem na określony czas utrzymania strony, załóżmy na pół roku, to wtedy po prostu mogę sobie wyklikać, że ten dostęp mam w LH jako ten administratorski właśnie u klienta przez te pół roku. Ja tutaj chciałabym pozdrowić pana Jędrzeja, który opiekował się moimi migracjami, moich klientów, bo faktycznie tak to wygląda. I to bezpieczeństwo, on tego bardzo pilnował, żeby to wszystko było w panelu zaznaczone.   Więc tak, tutaj to mogę potwierdzić.  
Agnieszka Malińska 
  Tak, jak najbardziej. To bezpieczeństwo nam przyświeca, bo co chwileczkę już nawet jako osoba prywatna i jako Aga Malińska po godzinach pracy docierają do mnie różnego rodzaju przekazy. Sama jestem też wystawiona gdzieś tam i na fake dane i na jakieś informacje dotyczące chociażby wycieków różnych.   Więc uważam, że taka opcja jest bardzo wygodna i dla klienta, jak i również dla wykonawcy, marketera, który taką stroną internetową się zajmuje. Zwłaszcza, że każdy z nas ma zupełnie inne modele biznesowe i ty jeżeli dajesz na przykład, nie wiem, pół roku opiekujesz się stroną internetową, może być tak, że ktoś permanentnie na przykład w modelu abonamentowym taką stroną internetową dla klienta, który prowadzi sklep. Stroną internetową na przykład się zajmuje, opiekuje, administruje tą stroną internetową.   Więc taki dostęp jest bardzo wygodny, a przy podwójnej weryfikacji, którą zalecamy naszym klientom jest to też wygodna opcja, gdzie nie musimy w piątek o dwudziestej trzeciej pisać do klienta, planuję pracę nad Państwa stroną internetową, prosiłbym o podanie SMS kodu czy kodu, który trafił do Państwa drogą mailową, abym mógł się zalogować. Tak nie robimy, tak nie działamy. Lepsza jest ta właśnie forma nadawania uprawnień, którą gorąco polecam wszystkim.  
Karolina Czapla
  Powiedziałaś już nam o takich plusach LH, a czy tak jak mówisz, że do Ciebie dochodzą różne głosy jako już do Agi Malińskiej, to jakie są największe grzechy firm hostingowych?  

Największe grzechy firm hostingowych

 
Agnieszka Malińska 
  Ojejku, grzechy. Nie chciałabym mówić personalnie ani brandowo, natomiast grzechy są i po stronie bardzo często samych klientów, nie trzeba tylko i wyłącznie winić firmy hostingowe, ale bardzo często widzę niepoprawne praktyki wśród samych wykonawców stron internetowych. Jako taki grzech, który dotyczy firmy hostingowej, a jest gdzieś tam powiedzmy sobie po środku jest ta firma hostingowa, która nie może brać udziału w sporze, jest kwestia dotycząca zakupu usługi przez klienta, ale właściwie przez wykonawcę, który użycza klientowi domeny i swojego serwera.   Najgorzej, kiedy jest to na przykład hosting typu współudzielony, gdzie na jednym serwerze umieszczony jest nie wiem, załóżmy 30-40 stron internetowych, a mówimy tutaj o pewnych limitach, które dotyczą hostingu i to jest dosyć duży problem na rynku, gdzie wykonawca nie edukuje klienta, że to klient samodzielnie powinien być właścicielem tej usługi. 90% ofert, które widzę na grupach na Facebooku chociażby wśród wykonawców stron www.domena.pl i hosting.za.dermo.pl to są takie praktyki, które są niezbyt duże.  
Karolina Czapla
  I w pakiecie.  

Czego unikać, kupując hosting z domeną „w pakiecie”?

 
Agnieszka Malińska 
  Tak, dokładnie. Jeszcze o tyle, o ile model jest jak gdyby dla mnie zrozumiały, kiedy trafia się dla klienta, dla którego jest to nie wiem czarna magia, ale są przecież różnego rodzaju metody, aby temu klientowi pomóc, natomiast jeżeli ktoś już z naszych słuchaczy skorzystał z takiej usługi, to zachęcam do tego, aby wrócić do wykonawcy strony internetowej i poprosić o cesję, czyli przeniesienie praw własności do domeny, do serwera na właściciela strony internetowej.   Jeżeli chodziłoby o firmy hostingowe, to przede wszystkim to, na co bym zwróciła uwagę to kwestia dotycząca kanałów komunikacji. Bardzo często wraz z niską ceną odnowienia usługi czy też zakupu usługi idzie słaba jakość obsługi.   Na przykład uruchomienie tylko jednego kanału komunikacji, gdzie tak jak przed chwileczką powiedziała zwolennicy kontaktu telefonicznego, bo mi coś tutaj teraz nie działa i nie wyobrażam sobie też jako klient różnych firm, abym miała tylko i wyłącznie jeden kanał do komunikacji, bo każdy z nas jest inny, każdy z nas inaczej reaguje w takich sytuacjach stresowych, często na przykład zamiast pisać woli zadzwonić albo zamiast zadzwonić woli napisać na przykład na live chatie.   Kolejną rzeczą, która może być dla klientów dziwna to fakt tego, że firmy hostingowe potrafią być nietransparentne jeśli chodzi o oba oceny zakupienia, a później odnowień usług. Bardzo często zdarza się, że na procesie zakupowym, kiedy dodajemy produkt do koszyka, wyskakują nam kolejne produkty sugerowane przez firmę hostingową i finalnie w tym pierwszym roku płacimy kwotę X, a po roku na przykład wędruje na naszą skrzynkę pocztową faktura pro forma, która jest, nie wiem, na przykład stukrotnie wyższa aniżeli ta cena pierwotnego zakupu. Więc to są takie grzechy firm hostingowych.   Ukrywanie też informacji dotyczących lokalizacji datacenter, która jest też bardzo ważna pod kątem wdrożenia i implementacji RODO u klientów końcowych. Ukrywanie czy też w momencie, kiedy RODO zaczęło być popularne, na przykład wprowadzenie płatnego generatora umowy o wykonanie, generatora właśnie umowy RODO z firmą hostingową.  
Karolina Czapla
  Albo korzystanie z czatu do generowania.  
Agnieszka Malińska 
  Tak, dodatkowa jakaś opłata albo na przykład dodatkowa opłata za wsparcie techniczne, co też może być nieoczywiste i bardzo często skuszeni niską ceną usług albo jakimś gratisem przez firmę hostingową, która pakietuje różne usługi. Później okazuje się, że dwa tygodnie czy trzy tygodnie czekamy na odpowiedź drogą mailową na rozwiązanie naszego problemu technicznego albo nie mam możliwości uruchomienia na przykład subdomeny na własnej domenie. Jest dużo takich błędów, takich grzeszków technicznych, które my obserwujemy w LHPL, gdzie wracają do nas i partnerzy, i nasi klienci z feedbackiem.   I do tego feedbacku zawsze każdego z naszych klientów i partnerów zachęcam, bo dzięki niemu jesteśmy w stanie się rozwijać. I tak jak wprowadziliśmy opcję nadawania uprawnień, tak będziemy mogli też nasz panel na przykład o dodatkowe funkcjonalności w przyszłości rozbudowywać.  
Karolina Czapla
  Super. Wiesz co, powiedziałaś już o tym wcześniej, tylko chciałabym, żeby to bardzo mocno wybrzmiało. Czyli strona kupiona z hostingiem domeną w pakiecie ze wszystkim, nie musisz się przejmować, ja wszystko ogarnę.   Usługa strona, już nie będę mówić ile to kosztuje, bo to najczęściej są też śmieszne pieniądze. Co może pójść nie tak? Wspominałaś już o tym, ale powiedz mi proszę cię jeszcze raz.  

Strona z hostingiem w pakiecie – historia autentyczna 

 
Agnieszka Malińska 
  Wiesz co, posłużę się historią autentyczną, która trafiła do mnie pod koniec zeszłego roku. Jeden z naszych partnerów poprosił mnie o to, abym skontaktowała się z ich klientką i pomogła jej rozwiązać trudną sytuację. Okazało się, że klientka przez rok pozycjonowała w swoją stronę sklep internetowy.   Był już to brand, w który bardzo mocno zainwestowała, miała wlepki właśnie na kartony, różnego rodzaju etykiety, materiały takie offline, marketingowe. Brand był bardzo mocno lokalnie rozpoznawalny. No i niestety, pani pięć lat temu po pierwszą swoją stronę internetową trafiła właśnie do wykonawcy, który chciał ją obsłużyć holistycznie.   Pierwsza rzecz to bez zrozumienia naszego biznesu, kto nam doradza. Bardzo często może być osobą, która jak mantrę nauczyła się pewnych frazesów takich sprzedażowych, które powiela, która być może chce zbudować dla nas stronę internetową nie w oparciu o nasze potrzeby, tylko w oparciu o swoje umiejętności czy też utarte schematy, tak. To jest pierwsza rzecz.   Jeżeli tak jak w przypadku tej klientki usługodawca proponuje nam, że w ofercie jest właśnie domena e-hosting, to powinna każdemu z nas zapalić się czerwona kontrolka, jaka będzie cena za rok i co ja jako właścicielka tej strony internetowej za rok mogę zrobić, jakie mam wyjścia. Czy ta strona internetowa będzie rzeczywiście moją własnością, czy ja mogę się posługiwać na przykład elementami, które są zawarte na tej stronie internetowej, czy mogę ten brand już samodzielnie promować, czy na przykład tak jak pani, z którą rozmawiałam w zeszłym roku, otrzymam fakturę po pięciu latach, po złości wystawioną na kwotę ponad 12 tysięcy złotych brutto, tak. 10 tysięcy złotych netto, więc czy taka wartość jest dla mnie akceptowalna.  

Magiczna oferta na priv

  Kiedy do mnie na przykład trafiają znajomi, ktoś z rodziny się mnie pyta, Aga, czy taka oferta jest ok, to przede wszystkim ważne jest to, żeby też zwrócić uwagę na to, jak ktoś z nami rozmawia. Ja zawsze zachęcam do tego, aby zamiast otrzymywać gotową ofertę na priw, czego widzimy bardzo jest mnóstwo chociażby na grupach, żeby umówić się z kilkoma wykonawcami, poopowiadać i też ze swojej strony świetnie przygotować się pod kątem tego, czego my oczekujemy, co się wydarzy za pół roku, za trzy miesiące na przykład w kontekście mojej firmy, czy to jest coś, co chciałabym umieścić na przykład na swojej stronie internetowej i zdać się na to, że ja jestem jako właścicielka biznesu przygotowana mentalnie, finansowo czy też pod kątem materiałów do stworzenia strony internetowej i poprosić kilku takich wykonawców o kontakt. Najlepiej umówić się na meeta, umówić się na jakąś rozmowę telefoniczną 15-20 minut, a to pozwoli nam stwierdzić, czy z którymś z tych wykonawców rezonujemy.  
Karolina Czapla
  I czy kliknęło.  
Agnieszka Malińska 
  Tak, czy kliknęło, czy ta współpraca będzie korzystna, czy ten wykonawca ma odpowiednie umiejętności. Poprośmy go też o portfolio. Zapytajmy się go właśnie, jak też rozwiązuje kwestie RODO chociażby w swojej działalności, bo skoro użycza mi na przykład mój serwer, a planuje, że za trzy miesiące ze strony internetowej powstanie sklep internetowy, będę potrzebowała też dokumentów prawnych dla takiego sklepu internetowego, jak to wtedy rozwiązane chociażby.   Tak?  

Zaangażowany developer pyta o takie rzeczy 

 
Karolina Czapla
  Tak, czyli w sumie im więcej pytań na początku zadaje nam taki deweloper bądź osoba, która chce nam zrobić stronę internetową, tym lepiej. Tym znaczy, że bardziej mu zależy.  
Agnieszka Malińska 
  Tak, powinny to być minimum takie cztery obszary podstawowe, które ja zawsze zapracam. Przede wszystkim informacje o nas jako o firmie, czyli co nas wyróżnia, dlaczego klienci u nas powinni kupować, jak wygląda system w ogóle pracy u nas w firmie, ilu my mamy pracowników chociażby, tak? Informacje dotyczące, jak wcześniej się reklamowaliśmy, być może były już kiedyś jakieś próby podjęcia z budowy strony sklepu internetowego, ale coś spaliło na panewce na przykład, tak?   Może warto jest podpytać, czy na przykład klient miał jakieś materiały offline typu właśnie jakieś, nie wiem, w branży meblowej bardzo popularne swego czasu, jak kilka lat temu wykonywałam kuchnię, to przyjechali do mnie panowie, którzy mieli takie duże segregatory i pokazywali mi zdjęcia, jak wyglądały ich realizacje. Być może takie materiały klient w formie offline ma, być może, nie wiem, wystawił się na przykład na targach i ma jakieś fajne stamtąd zdjęcia albo ma już jakieś grafiki, które otrzymał w formie elektronicznej. To są wszystko takie kluczowe pytania.   Warto też podpytać i przygotować się na taką rozmowę z webmasterem, jak działa nasza konkurencja na przykład, co nam się na stronach internetowych w naszej konkurencji podoba, czy ich marketing nam się podoba, czy my się na ich tle wyróżniamy, ale też takie obszary przyszłościowe. Czyli na przykład, jeżeli ja dzisiaj jako Aga Malińska mam firmę, która się zajmuje windykacją dla osób prywatnych na przykład, tak? I jeżdżę i windykuję, ale już wiem, że za trzy miesiące będę mieć kontrakt na przykład z jakimś bankiem i będę też windykować, nie wiem, osoby, które prowadzą działalności gospodarcze, to już teraz warto o tym powiedzieć na przykład webmasterowi, że za trzy miesiące zmienia się u mnie oferta firmy.   I być może taką kluczową decyzję o doborze wykonawcy podjąć z tym, który wiemy, że za te trzy miesiące odbierze od nas telefon na przykład i wprowadzi nam zmianę, albo tak jak Ty, Karolino, oferuje jakiś pakiet wsparcia na przykład po oddaniu strony internetowej, gdzie albo bezpłatnie, albo już na etapie wyceny wstępnej zaplanuje fakt tego, że na przykład należy uruchomić, nie wiem, nową zakładkę typu oferty pracy, albo aktualności o mojej firmie. Bo to są też rzeczy, które rynkowo będziemy potrzebować do tego, żeby nasz biznes mógł się skalować.  
Karolina Czapla
  O czym klient nie musi do końca wiedzieć, że on tego potrzebuje. To jest idealne, o czym mówisz. To jest przykład właśnie klienta, którego my mamy obecnie, który ma stronę, ma sklep i ma bardzo dużo na niej informacji i kompletnie żadnej ścieżki klienta.   I tak naprawdę też ma firmę, która prowadzi utrzymanie, które jest takim bardzo prostym utrzymaniem, czyli aktualizacją wtyczek. A my właśnie działamy trochę inaczej, bo my działamy na tej stronie. Po pierwsze, my działamy na stronie i wiemy czego właśnie biznesowo na niej brakuje i my proponujemy te rozwiązania, bo tego brakuje w firmach, żeby firmy wychodziły z taką własną inicjatywą, że właśnie ten deweloper, który ma już tą stronę, on często ją tylko utrzymuje, a tak naprawdę nic poza tym więcej nie robi.  

Nie daj sobie wmówić, że musisz wiedzieć wszystko 

 
Agnieszka Malińska 
  Tak, pamiętajmy, że na naszych oczach odbyła się taka przyspieszona rewolucja technologiczna. Przeżyliśmy pandemię COVID, byliśmy przez długi okres czasu zamknięci, ale co za tym też idzie, w momencie, kiedy był boom na internet, firmy zaczęły główkować o funkcjonalnościach, pojawiły się nowe narzędzia. Już teraz nie wszystko musimy robić organicznie, klepiąc maile.   Mamy różnego rodzaju narzędzia, które pomagają nam te cele biznesowe realizować i trafienie nie tylko do kogoś, kto jest deweloperem, kto jest typowym programistą i siedzi i ten kod tworzy, ale do osoby, która zna i rozumie otoczenie rynkowe, biznesowe. Być może ma w portfolio kilka projektów z podobnych branż. Jest nam w stanie wejść w buty poniekąd tego klienta końcowego, który odwiedzić ma naszą stronę internetową.   Zna też nasze problemy, na przykład dużo osób do mnie dzwoni, albo jestem małym gabinetem istomatologicznym, nie mam asystentki na recepcji, która mogłaby umawiać i odbierać telefony i prowadzić mi kalendarz. To deweloper powinien taką wiedzę otrzymując zaproponować, to zróbmy jakiś formularz do rezerwacji wizyt.  
Karolina Czapla
  Automatyzację jakiejś, dokładnie.  
Agnieszka Malińska 
  Jeżeli już klient na przykład sugeruje, że za pół roku będzie chciał mieć sklep internetowy, a już teraz wiemy, że świetnie będzie pisał content, to uruchommy mu newsletter. Twórzmy razem bazę od samego początku taką newsletterową. Jest bardzo ważne, żeby deweloperzy mieli wiedzę na temat usług marketingu internetowego i razem z nami stworzyli narzędzie, które pomoże nam realizować pewne cele.   Nad tymi celami, które powinna pełnić nasza strona internetowa, też warto sobie troszeczkę posiedzieć, pogłówkować, popatrzeć sobie na swoją własną konkurencję. Możemy też popatrzeć, gdzie te firmy mają hosting, gdzie mają zarejestrowane domeny, ponieważ bardzo często takie rejestry są wstępne. Możemy sobie zobaczyć, na przykład śledząc strony internetowe konkurencji, może nie nawet takiej bezpośredniej, jeden do jeden na rynku lokalnym, ale na przykład bardzo często w stopkach na samym dole strony znajdują się na przykład linki do ich wykonawców.   Więc możemy też sobie na przykład wejść i zobaczyć, zrobić sobie taki research. Podpytać też naszych znajomych, którzy mają już swoje funkcjonujące strony internetowe, jak oni się do tego projektu przygotowali. Natomiast też uwaga, to też taka wisienka na torcie od lh.pl. Jeżeli wejdziecie na naszą stronę internetową lh.pl, w zakładce kursy w rozwijanym sekcji menu jest kurs zleć stronę internetową.    Kurs, który powstał przy współpracy właśnie z naszymi partnerami, gdzie poruszamy tematykę najpopularniejszych open source’ów akurat w kontekście stworzenia sklepu internetowego, ale jedna z naszych partnerek, która jest projekt menadżerką, która realizuje duże projekty wdrożeniowe w firmach w sektorze B2B i sklepów internetowych, opowiedziała jak się właśnie do tego procesu należy przygotować.    Tak, żeby to nie była współpraca na zasadzie roszczeniowej, płacę i żądam, jutro ma być strona internetowa, tylko żeby rzeczywiście to była współpraca i żebyśmy znaleźli wykonawcę, który będzie z nami fajnie korespondował, z którym będziemy mogli zjeść tą przysłowiową beczkę soli, ale finalnie przybijemy sobie piątkę, bo projekt będzie spełniał nasze oczekiwania takie wizualne, będziemy mieć fajne automatyzacje, a za rok już będziemy też wiedzieć po analityce, która też jest w tym twoim internetowym kontekście.    Dokładnie, będziemy widzieć, że to jest rzeczywiście projekt, który nam konwertuje, który pomaga nam w tym, żeby nasza firma zaistniała w internecie.  
Karolina Czapla
  Tak, i tutaj jeszcze jak wspomniałaś o analityce, to mi się przypomniała taka jedna rzecz, że wy musicie mieć dostęp do swoich DNS-ów, żeby taką analitykę prawidłowo wdrożyć, dlatego jeśli ktoś wam mówi, że ja zrobię wam wszystko, nie przejmuj się, będzie dobrze, to tak naprawdę to jest właśnie ten czerwony, ta czerwona lampka, która powinna się zapalić, dlatego że wybór hostingu i też nie kończy się tylko na samym wyborze i wykupieniu tego pakietu, ale to jest wiele innych rzeczy, które można przy okazji niego robić i warto mieć do niego dostęp.   Ale właśnie, jeśli jesteśmy tutaj przy tych hostingach, powiedz mi, jak często zdarzają się awarie hostingów, nawet jeśli na stronie się nic nie dzieje, bo na przykład ta nasza strona ma tak mało wejść, a jednak ta awaria się zdarzy, jak często?  

Awaryjność hostingu 

 
Agnieszka Malińska 
  Wiesz co, każda firma hostingowa ma taki współczynnik SLA. To jest współczynnik, który gwarantuje czas w ciągu roku dotyczący właśnie tego, jak ten hosting będzie działać. I hosting w LHPL ma SLA w wysokości 99,9.   Co to znaczy? Czyli przez 99,9% czasu w ciągu roku hosting działa. Czyli mamy tutaj ten malutki margines na ewentualne awarie, czy też na przykład zaplanowane prace modernizacyjne na serwerach, bo to jest normalna rzecz, że administratorzy muszą zaplanować sobie na przykład wymianę sprzętu, dodanie jakichś nowych komponentów, etc.   Natomiast u nas w LHPL mamy pełną redundantność. I to jest takie bardzo fajne słowo, ja je uwielbiam, bo wykazaliśmy już na wszystkich płaszczyznach redundantność, czyli mamy plany działania, które mieliśmy okazję również zweryfikować w życiu. Co się stanie, gdy na przykład jedna z lokalizacji serwerowych zostanie, nie wiem, zatopiona?   Albo co by się stało, gdyby wybuchł pożar? Albo co by się stało, gdyby Aga Malińska jednego dnia się na przykład nie obudziła i nie wstała do pracy? Co się wtedy wydarzy, tak?   Mamy tak pod kątem właśnie wszystkich strategicznych osób w firmie, całej infrastruktury, narzędzi, na których pracujemy, więc jesteśmy w stanie bardzo szybko zapanować nad taką sytuacją, a awarie bardzo często biorą się nie z samego hostingu, tylko z błędnej strategii budowania strony internetowej i to bardzo często same strony internetowe są nie w odpowiedni sposób zabezpieczone i to one przestają działać, a nie sam hosting. Czyli na przykład strona internetowa może być zainfekowana, strona internetowa mogła po prostu się wysypać, bo korzysta ze starszej wersji PHP, która już na przykład nie jest wspierana.   Mogła być tam jakaś wtyczka, która ma lukę podatności, w nieodpowiedni sposób strona internetowa zabezpieczona, więc bardziej dopatrywałabym się takich większych problemów w takiej higienie strony internetowej, niż samej infrastruktury serwerowej, ze względu na to, że bardzo często jako firma hostingowa widzimy, że aplikacja nie ma możliwości w prawidłowy sposób działać, bo na przykład, nie wiem, jest na Wordpressie, na stronie internetowej zainstalowanych 85 wtyczek na przykład, tak? I każdy, kto jest profesjonalistą, bałby się ruszyć tę stronę internetową, to jest jak tykająca bomba.  
Karolina Czapla
  Tykająca bomba, właśnie sobie to wyobraziłam, te 80 i żadna nie zaktualizowana od 2018 roku.  
Agnieszka Malińska 
  Tak, wyleciało wszystko, teraz jest repo, już ich nie ma, są niewspierane, społeczność też je neguje, ale taka strona internetowa jest, to jest, po prostu. Jest odlana z betonu i takich stron też pod kątem marketingowym, ale też takiej użyteczności przez użytkowników bardzo nie lubimy, bo sami jako użytkownicy, jeżeli trafiamy na stronę, która trąci myszką, która wyświetla nam się jako ta strona internetowa niezabezpieczona, gdzie ostatnie aktualizacje są z poprzednich lat i to naście lat temu, ostatni wpis na przykład na blogu, no to też już definiuje taką witrynę internetową i patrzymy poprzez jej pryzmat na samego właściciela i jakość świadczonych przez nich usług i bardzo często rezygnujemy jako klienci z zakupu produktu bądź usługi.  
Karolina Czapla
  Tak, tutaj właśnie też powiedzmy oto strona niezabezpieczona, czyli ta strona, która nie ma HTTPS.  
Agnieszka Malińska 
  Niezabezpieczona i ja jeszcze bym dodała taka, która długo się ładuje, bo to też pokazuje, że w nieodpowiedni sposób została zbudowana, nie z myślą o użytkowniku końcowym, a tak zwany UX, User Experience, który jest też czynnikiem rankującym dla wyszukiwarki internetowej Google, ma znaczenia pod kątem converse, co potem widać bardzo mocno w analityce, oczywiście jak ta analityka jest.

Czy hosting naprawdę może być nielimitowany?

Karolina Czapla
  Jak ta, jak tak dokładnie, jak ta analityka jest. Tak, mam takie jeszcze jedno, w sumie to są dwa pytania, które pojawiły się na naszym Instagramie Potrzebuję Strony. Czy to prawda, że hosting może być nielimitowany?  
Agnieszka Malińska 
  Hosting może być nielimitowany, natomiast ja bym się bardziej bała firm hostingowych, które mają nie biznesowe limity. Hosting musi być poniekąd limitowany ze względu na kwestie dotyczące ruchu, bo to są pewne zasoby. Ja je zawsze porównuję sobie do mieszkania w bloku, tak.   Jeżeli ja mam mieszkanie, które składa się z dwóch pokoi, to trzeciego pokoju sobie na przykład nie zrobię, tak. Muszę się w tych dwóch pokojach na przykład zmieścić, tak. Limity to tak na dobrą sprawę też parametry bezpieczeństwa.   Na przykład w LHPL jest limit wysyłki ilości maili na godzinę. Limit na przykład jest biznesowy, bo mówimy tutaj o 150 mailach na godzinę, ale jest to limit, który daje gwarancję tego, że wysyłając odpowiednią ilość maili na przykład, które są, nie wiem, odpowiedziami na jakieś wiadomości od naszych kontrahentów, od kandydatów, których chcemy zatrucić, etc., to limit, w którym jesteśmy w stanie się zmieścić i on jest taki typowo biznesowy i on naszej domeny, z której wysyłamy adres e-mail, która zawiera właśnie ten nasz adres e-mail, czyli typu, nie wiem, biuro małpaadamwalińska.pl, tak, to że ta domena też nie trafi na jakieś spamlistę, że też cała reputacja mojego sąsiedztwa nie ucierpi na tym, że ja wysyłam maile, które są tak zwanym spamem, tak.    Takie limity też pozwalają nam na szybkie wyłapanie na przykład tego, że ktoś niepowołany dostał się na przykład na pocztę klienta, bo kiedy obserwujemy, że w ciągu jednego dnia czy też w ciągu jednej godziny jest zmrożona liczba wysyłek, możemy podejrzewać, że na przykład ktoś nieuprawniony na przykład zalogował się i korzysta z poczty, przez co na przykład możemy zablokować takiego użytkownika wysyłkę maili, a właściciela serwera na przykład informujemy, że mamy, domnie mamy właśnie, że na przykład strona, dana jego poczta na przykład została, wpadła w ręce osób niepowołanych, tak, i że obserwujemy wzmożoną ilość wysyłek maili, etc.   Są do tego narzędzia, tak, do e-mail marketingu. Nie oszukujmy się, jeżeli ktoś prowadzi biznes, to powinien wiedzieć też, i też jest do rola webmastera, żeby to, te nasze cele biznesowe, to ja w jaki sposób pracujemy, ustalić jeszcze przed wyborem hostingu. Jeżeli chodziłoby też o te limity, to ilość na przykład aliasów pocztowych ma znaczenie, ma też znaczenie ilość stron internetowych, które są uruchomione na serwerze.   Jeżeli to są limity, gdzie tak jak w LHPL, te limity są naprawdę bardzo wysokie, tak, i nie wiem, na przykład Karolina Czapla, będąca webmasterką, tworząca projekty do portfolio, może mieć 100 Wordpressów zainstalowanych, 100 stron internetowych na swoim własnym koncie, to są formy demo, tak, jakieś pokazowe właśnie twoje strony internetowe, czy nie wiem, będąc agencją SEO na przykład, chciałabyś zrobić swoje strony internetowe typu zapleczówka, to jest ok, natomiast jeżeli usługodawca hostingowy daje możliwość, żeby na jednym hostingu znajdowała się jedna strona internetowa, a jesteśmy właścicielem biznesu jednego, który działa wielokanałowo, mamy landing page’a na przykład do promocji w kampaniach Facebooku, Google Ads, Meta Ads, tak, mamy swój sklep internetowy, mamy dwa brendy, dwie strony internetowe na przykład i kilkanaście adresów e-mail, no to już wiadomo, że bez sensu jest kupować osobny serwer na osobny projekt, tak, jeżeli to wszystko działa pod jednym NIP-em, to ja bym to umieściła, oczywiście jeżeli serwer będzie wydajny i strona nie będzie generowała, nie będzie wyżerała tak zwanych limitów, to jak najbardziej jestem za tym, żeby to było na jednym serwerze.

Czy hosting wpływa na zasięgi strony internetowej?

 
Karolina Czapla
  Właśnie, zżeranie limitów, bo mam takie pytanie i nie wiem, czy to jest prawda i to jest tak naprawdę. Cytat, który właśnie dostałam na kanale, na mediach społecznościowych. Firmy hostingowe ucinają zasięg firmom, które mają, stronom, które mają dużo wejść.  
Agnieszka Malińska 
  Zasięg. Pytanie, czym jest zasięg dla twórcy takiego komentarza. No bo raczej firma hostingowa będzie dążyła do tego, aby klient był zadowolony z ich usług i co więcej w LHPL mamy taką tendencję do tego, aby właśnie edukować klientów, aby pokazywać im narzędzia marketingu internetowego.   Generujemy też mega dużo wartościowego kontentu z naszymi partnerami dotyczącymi form płatnych i bezpłatnych reklam, które mają właśnie generować ruch i w przypadku hostingów współudzielonego no jednak jest to ograniczenie, tak. Mam trzypokojowe mieszkanie, w tych trzech pokojach muszę się zmieścić i też mam pewne zasoby, które mnie obowiązują, tak. Natomiast w LHPL mamy taką tendencję, gdzie monitorujemy stale wszystkie serwisy internetowe.   Monitorujemy, jak wygląda właśnie wykorzystanie zasobów. Super klienci i w momencie, kiedy widzimy, że na przykład strona internetowa wysyca te zasoby, to kontaktujemy się z klientem i informujemy go o tym, ale też pytamy, czy na przykład jest to efekt jakiegoś jego zamierzonego działania, na przykład jakiejś kampanii reklamowej, czy nie wiem, ktoś jego stronę internetową wrzucił na wykop.pl i jest taki mini dedos robiony, tak, czy to są jakieś testy wydajnościowe prowadzone przez webmastera.   Jeżeli to jest klient, który jest na dużym etapie już skalowania swojego biznesu, tak, czyli to nie jest strona internetowa, która ma kilkanaście, kilkadziesiąt czy kilkaset wejść w ciągu jednego dnia, ale ci użytkownicy na przykład muszą dokonać jakiegoś zakupu, muszą się zarejestrować na przykład, et cetera, tak. Różne interakcje są wykonywane, przez co też ten serwer może być obciążany.    Jeżeli to jest permanentna jakaś akcja, to my na przykład mamy dla takich klientów, których na pewno jako e-commerce kojarzycie z pierwszych stron gazet, z reklam w telewizji,  cetera, którzy są przygotowani właśnie ze swoją infrastrukturą, którą posiadają tutaj u nas w LH.PL, na takie właśnie sytuacje wygenerowania dużego ruchu, dużej ilości interakcji, dużej ilości zakupów.   Mamy usługę, która jest już dedykowana dla klientów, którzy ten ruch prestiż, renomen swojego sklepu, strony internetowej, portalu informacyjnego mają, czy też są na przykład, nie wiem, instytucje różnego rodzaju, gdzie na przykład na jakąś czasową kampanię reklamową, na przykład na Black Friday, Cyber Monday, et cetera, możemy na przykład klientowi w usłudze cloud server dorzucić tylko na jeden dzień zasobów. Czyli ja na przykład nie muszę kupować całego bloku, jeżeli potrzebuję w ciągu jednego miesiąca na przykład dodatkowego mieszkania.   Albo nie muszę kupować całego piętra w bloku, tylko po to, że na tydzień przyjeżdża do mnie teściowa. I ona musi mieć swoje osobne mieszkanie.  
Karolina Czapla
  No chodź, niektórzy mężowie by chcieli. Na pewno. Tak, tak, tak.  

Hosting to nie wszystko – rola optymalizacji strony

Agnieszka Malińska 
  Jak mamusia przyjedzie, tak? Natomiast tutaj nie zgodzę się właśnie z tym stwierdzeniem. Pytanie, co autor miał na myśli, mówiąc o zasięgi.   Być może też dużo odpowiadałby nam sam audyt aplikacji, bo pamiętajmy, że nie tylko kwestia hostingu, to szybkość ładowania się strony internetowej, ale dobrych praktyk przy jej budowie i dobrej optymalizacji. I takiej permanentnej optymalizacji też serwisu internetowego. Rozbudowy go zgodnie z dobrymi praktykami.   No bo strona internetowa nie może być dla nas betonu. I to, co webmaster zrobił dla nas 5 lat temu, powinno się rozwijać. Jeżeli samodzielnie rozwijamy stronę internetową, to powinniśmy właśnie poznać dobre praktyki.   Jak na przykład nie strzelić sobie w kolana, wrzucając zdjęcia bezpośrednio z karty, czy tworząc… …optymalizowane na przykład, nie?  

 Edukacja i dobra współpraca z hostingiem i deweloperem

 
Karolina Czapla
  Dokładnie. Agnieszka, to jest rozmowa, w której zahaczyłyśmy tyle tak naprawdę tematów. I też między innymi właśnie o tym, jak zlecać tą stronę internetową.   Ja tylko chciałabym tutaj wspomnieć, że Agnieszka jest razem z LH sprawczynią takiego raportu, który pokazuje nam, jak na rynku wyglądają… Współpraca wygląda, współpraca dewelopera z klientem. Podlinkuję wam ten raport, bo na pewno jest on bardzo ciekawy i da wam ciekawe spostrzeżenia.   Agnieszka, tak naprawdę to wszystkie pytania od naszej społeczności już omówiłyśmy. Ja tak chciałabym się w ciebie zapytać jeszcze na koniec. Co uważasz, że musiałoby się stać?   Co chciałabyś, żeby się stało, żeby ta współpraca na linii klient a developer, klient a firma hostingowa, czyli klient a firma robiąca mu rzecz w internecie była wzorowa, była poprawna?  
Agnieszka Malińska 
  Ojejku, wiesz co? Kiedyś nawet myślałam, co musiałoby się wydarzyć. Natomiast tak obserwując, stojąc w pośrodku pomiędzy klientami a wykonawcami stron internetowych czy też sklepów internetowych, ja widzę, że brakuje takich dobrych praktyk i takiej edukacji.   I taką podstawową rzeczą, do której chciałabym zachęcić każdego, niezależnie czy to wykonawca strony internetowej, czy jest to klient zlecający budowę bardzo prostej strony internetowej, nie bójmy się podpisywać umów. Umowa jest zabezpieczeniem, które ma bronić interesu jednej i drugiej strony internetowej, jednej i drugiej strony. W sporach, które toczą się na grupach na Facebooku bardzo często pojawiają się właśnie sytuacje, w której ktoś kogoś oszukał.   No i doświadczenie marketerzy. Pierwsze zasadnicze pytanie, które zadają to pytanie, a czy była podpisana na to umowa, czy była weryfikacja takiego wykonawcy. Nie patrzmy na stronę internetową też i na jej wykonanie, czy też rozbudowę jako na zbędny wydatek, tylko patrzmy na to poprzez temat inwestycji i jeżeli idziemy, na przykład oddajemy samochód do mechanika, zabezpieczamy się umową, kupujemy nowe auto, zabezpieczamy się umową, tak.   Ta umowa powinna być absolutnym must have’em, takim dogmatem, które ma tych interesów bronić. I my też oczywiście w LHPL razem z jednym z naszych partnerów na właśnie bardzo wczesnym etapie interpretacji danych z naszego badania, które wykonaliśmy po raz drugi, tego badania rynku WordPressa w Polsce, zauważyliśmy, że ponad 67% klientów, którzy planują zlecieć wykonanie strony internetowej nie wyobraża sobie podjęcia współpracy z kimś, kto takich ustaleń nie formalizuje. Czyli jakby nie patrzeć, znowu gdzieś z tyłu głowy mam, że 1 trzecia klientów tej umowy nie podpisze.   Dlatego też stworzyliśmy zupełnie bezpłatne narzędzie, generator umowy o wykonanie strony internetowej, z którego zarówno freelancerzy, jak i klienci, którzy trafią do kogoś, kto takiej umowy nie podpisuje, z takiego generatora umowy może śmiało skorzystać i jest to narzędzie zupełnie bezpłatne. I to jest kolejna cegiełka, którą LHPL dołożyło do tego, aby w jakiś sposób rynek, który jest takim dzikim zachodem może troszeczkę, jak się tak w nim troszeczkę głębiej jest, żeby go w jakiś sposób unormować, wprowadzić jakiś proces, procedurę, taka mała wisienka, która być może na tym torcie, jakim są strony internetowe naszych klientów, powinna zadziałać.  
Karolina Czapla
  Tak, ja chciałabym powiedzieć i mam nadzieję, że zgodzisz się z tym stwierdzeniem, że LHPL jest idealnym miejscem, kiedy nie wiesz, w którą stronę iść, ale chciałbyś iść po zasięgi w internecie.  
Agnieszka Malińska  
  Tak, jak najbardziej, bo od samego początku wielu partnerów wspieraliśmy. W kontekście chociażby programu partnerskiego mogę powiedzieć, że wielu partnerów, którzy współpracują z nami, to były osoby, które przeszły przez cały cykl życia webmastera, od osób, które poszukiwały pierwszych swoich zleceń do osób, które prowadzą świetne miejsca i edukują też innych. Więc gorąco zachęcam, ponieważ większość, znaczy wszystkie materiały, które są materiałami edukacyjnymi są dostępne zupełnie bezpłatnie.   Wystarczy tylko się zarejestrować, nie trzeba być naszym klientem, a być może kiedyś w przyszłości po zapoznaniu się z materiałami, zapoznaniu się z tą cegiełką, którą dokładamy do funkcjonowania tego rynku, ktoś być może kiedyś zdecyduje się na to, aby przenieść do nas swoją stronę internetową, swój sklep internetowy, bądź też nabyć dobre praktyki przy rozwoju swojego sklepu, swojej strony internetowej, więc gorąco zachęcam i bardzo się cieszę Karolino, że tak pięknie to by brzmiało, że jesteśmy idealnym miejscem, ponieważ w DNA naszej firmy wpisana jest edukacja i na każdym kroku, niezależnie od poziomu zaawansowania, staramy się wspierać naszych klientów oraz partnerów.  
Karolina Czapla
  Więc kończąc już, jeśli stawiacie pierwsze kroki w internecie, to lh.pl jest dobrym miejscem, żeby tą przygodę rozpocząć. Agnieszka, ja ci bardzo dziękuję za dzisiejszą rozmowę. Oczywiście wszystkie rzeczy, o których dzisiaj mówiłaś, postaram się podlinkować w opisie odcinka i mam nadzieję, że usłyszymy się jeszcze raz, rozmawiając tym razem o tych właśnie stosunkach dewelopersko-klienckich, ale o tym może następnym razem.   Agnieszka, dziękuję ci bardzo.  
Agnieszka Malińska 
  Dziękuję bardzo. Do usłyszenia. Cześć.  
Karolina Czapla
  A was wszystkich zachęcam do zasubskrybowania naszego kanału oraz obserwacji na social mediach, abyście nie przegapili żadnego odcinka z naszymi specjalistami, bo uczymy jak stawiać pierwsze kroki w sieci i jak dbać o swoją obecność online. Do usłyszenia. Do zobaczenia na YouTubie.   Dzięki. Pa.   Odwiedź strony, o których mówiła Agnieszka https://www.lh.pl/hosting-wordpress https://www.lh.pl/kursy/ https://www.lh.pl/kursy/zlec-strone/ https://www.lh.pl/lp/ebook-ile-kosztu… Oraz Social Media Potrzebuje Strony!